Skip to content

Biathlon

Mistrzowie nart i karabinów

Biathlon to trudna, stosunkowo młoda konkurencja, polegająca na połączeniu biegu na nartach ze strzelaniem z karabinu.

Wywodzi się z narciarstwa wojskowego. W tej dyscyplinie – wówczas pod nazwą bieg patrolowy – polscy narciarze startowali już na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Chamonix w 1924 roku, a ich największym sukcesem w tych pionierskich czasach było trzecie miejsce na zakopiańskim „fisie” w 1939 roku.

Po wojnie sekcja biathlonu klubu WKS Zakopane stała się prawdziwą potęgą. Wprowadzenie nowocześniejszych metod szkolenia, a zwłaszcza broni, racjonalnego treningu oraz budowa strzelnicy w Kirach – wszystko razem zaowocowało międzynarodowymi sukcesami tamtego pokolenia.

Stąd wywodzi się ponad dwudziestu olimpijczyków biathlonistów, uczestników i medalistów imprez narciarskich najwyższej rangi.

W Kirach w 1969 roku odbyły się zawody mistrzostw świata w biathlonie! Płk Stanisław Zięba przygotowywał polskich sportowców na zimowe igrzyska olimpijskie w latach 1964, 1968, 1972, 1976 oraz wielokrotnie na zawody rangi mistrzowskiej. Ten słynny trener wychował wielu uzdolnionych zawodników, którzy zdobywali medale na najważniejszych imprezach światowego biathlonu. Wśród nich znaleźli się: Józef Gąsienica-Sobczak i jego brat Stanisław, Józef Rubiś, Stanisław Szczepaniak, Stanisław Styrczula, Andrzej Fiedor, Stanisław Łukaszczyk „Zbójnik”. Potem dołączyli do klubu kolejni: Józef Stopka, Andrzej Rapacz, Józef Różak, Ludwik Zięba, Aleksander Klima, Jan Szpunar, Wojciech Truchan czy Stanisław Karpiel. Zabrakło im szczęścia jedynie w zawodach olimpijskich.

Po pewnym okresie posuchy lat 80. pojawiły się nowe talenty: bracia Jan i Wiesław Ziemianinowie, Wojciech Kozub, Krzysztof Topór, Helena Mikołajczyk, Krystyna Liberda-Stawarska, Zofia Topór-Kiełpińska, Halina Pitoń-Kozub, Halina Nowak-Guńka, a w XXI wieku – Krystyna Pałka-Guzik,

00_biathlonisci

Józef Gąsienica-Sobczak „Juha”

(ur. 1934)

Olimpijczyk w biegach narciarskich: Cortina d’Ampezzo (1956), Squaw Valley (1960), oraz w biathlonie: Innsbruck (1964), Grenoble (1968). Medalista mistrzostw świata w biathlonie. Rolnik.

Józef jako młody chłopak lubił siedzieć obok starszych mężczyzn z rodziny i słuchać ich niezwykłych historii. Opowiadali o I wojnie światowej, froncie włoskim, polowaniu na capa w holak i innych męskich zajęciach. Przysłuchiwał się tym opowieściom i marzył, że dokona w życiu czegoś wielkiego. W wieku 19 lat wstąpił do klubu sportowego, został biegaczem narciarskim, a potem biathlonistą. W tym ostatnim sporcie osiągnął światowe wyniki. Sport to szczęście w jednych zawodach, a pech w drugich. Wszystko to przeżył Józef na narciarskich trasach swojej sportowej, ponad dwudziestoletniej kariery. Największe szczęście to tytuł wicemistrza świata z Ga-Pa w 1966 roku, kiedy przywiózł do kraju dwa srebrne medale, jeden w biegu indywidualnym i drugi w sztafecie.

Największy pech spotkał go podczas zawodów olimpijskich w Innsbrucku, kiedy po upadku przestawił mu się celownik karabinka i zajął 20. miejsce. Jest z pewnością legendą polskiego biathlonu.

Stanisław Szczepaniak

(1934–2015)

Olimpijczyk w Innsbrucku (1964) i Grenoble (1968). Medalista mistrzostw świata w biathlonie. Rolnik.

Czasami nie warunki fizyczne, lecz wytrwałość w treningu i wola walki decydują o osiągniętych wynikach. Tak było w przypadku Stanisława Szczepaniaka, który mimo niewysokiego wzrostu (164 cm) osiągnął w biathlonie światowe wyniki. „Z początku nie chcieli go przyjąć do CWKS-u, twierdząc, że jest niewysoki, zbyt szczupły i nie da rady” – wspominała jego żona, Krystyna.

W końcu lat 50. rozpoczęła się kariera tego niezwykłego zawodnika. Osiągnął także sukces na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Grenoble (1968), gdzie dwa razy zajął czwarte miejsce. Najpierw w biegu indywidualnym na 20 km, a potem w sztafecie znowu stanął tuż obok podium.

Jak wyglądała walka na olimpijskiej trasie? „Szczepaniak miał przed sobą znakomitego Fina Arve Kinnari, który podobnie jak Polak wybornie strzelał, ale był prócz tego świetnym biegaczem. Po ostatnim strzelaniu obydwaj razem wybiegli na ostatni trzykilometrowy odcinek trasy. Fin i Polak biegli razem łeb w łeb. Szczepaniak wytrzymał wszystkie ataki Fina i przystąpił do generalnego szturmu. Jednak gdy on wyskoczył do przodu, Fin trzymał się go jak cień. Dopiero tuż przed metą rywal Szczepaniaka „pękł”, nie wytrzymał morderczego tempa, załamał się, „biało-czerwoni” uzyskali doskonałe czwarte miejsce”. (M. Matzenauer, J. Kapeniak, L. Fischer, Kronika śnieżnych tras, s. 257). Stanisław Szczepaniak chlubnie się zapisał w historii światowego biathlonu.

Jan Szpunar

(1952–2017)

Olimpijczyk w Innsbrucku (1976). Trzykrotny mistrz świata juniorów w biathlonie, brązowy medalista mistrzostw świata seniorów. Rolnik, stolarz.

Pewne jest, że Jan Szpunar w historii polskiego biathlonu pozostaje jednym z największych talentów. Był zawodnikiem niezwykle ambitnym, w slangu sportowców o takich można powiedzieć „zadziorny”, „kozak” czy jeszcze inaczej, by oddać w ten sposób ich przebojowość w sportowym rzemiośle. W młodzieńczym pędzie zdobywał medal za medalem, w iście ekspresowym tempie szedł w górę biathlonowych statystyk w kraju i za granicą. Liczył się jak równy z równym obok najlepszych Norwegów i biathlonistów ze Związku Radzieckiego. Wyjazdy, treningi, zgrupowania, medale, sportowiec rychło stał się ulubieńcem publiczności. Brawa to było jego życie w tym okresie. Nagle talent Szpunara zaczął się załamywać – władze sportowe, po nieudanej dla niego olimpiadzie w Innsbrucku w 1976 roku, nie dały mu szansy na dalsze profesjonalne uprawianie narciarstwa. Wtedy wielki talent zniknął z narciarskich tras.

Charakteryzowała go ogromna siła, bujna czupryna kręconych włosów i ostre, przenikliwie spojrzenie. Był człowiekiem żyjącym po swojemu, silnym jak tur i wolnym jak ptak.

Andrzej Rapacz

(ur. 1948)

Olimpijczyk w Sapporo (1972) i Innsbrucku (1976). Medalista mistrzostw świata w biathlonie. Trener, kierowca.

Ten niewysoki wzrostem, ale wielki duchem zawodnik z Kościeliska zapisał się chlubnie w historii polskiego biathlonu. Uczestniczył w dwóch zimowych olimpiadach i przywiózł do Kościeliska dwa medale z biathlonowych mistrzostw świata seniorów i trzy juniorów, w tym jeden złoty. Zdobył w sumie aż 17 tytułów mistrza Polski seniorów, jest w tym względzie absolutnym rekordzistą.

Potrafił nawiązać równorzędną walkę ze specjalistami od biegów narciarskich. Startował w zawodach Pucharu Świata w biathlonie, jego najlepsze osiągnięcie to 4. miejsce. W jego karierze nie zabrakło także wielu dramatycznych momentów, kiedy ocierał się o wysokie pozycje, ale zabrakło szczęścia. Umiał walczyć na biathlonowych trasach, świetnie biegał i nawet jeśli spudłował na strzelnicy, to potrafił straty nadrobić po porywającym biegu. W jego domu w Kościelisku pełno jest pucharów, dyplomów, wycinków prasowych i fotografii z tamtych lat. I co ważne, pozostał przy sporcie po zakończeniu kariery zawodniczej.

22_andrzej-rapacz
23_jozef-rozak

Józef Różak

(ur. 1945)

Olimpijczyk w Grenoble (1968) i Sapporo (1972). Medalista mistrzostw świata w biathlonie w 1971. roku. Rolnik, stolarz.

Józef Różak mieszka niedaleko strzelnicy biathlonowej. Nic dziwnego, że wybrał uprawianie tego sportu. Wspominał, że zapisał się do klubu w szkole podstawowej i zaczął swoją przygodę od biegów na nartach. Biathlon trenował od roku 1967 i od początku był świetny w biegach sztafetowych. Rok później wystartował na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Grenoble – zajął tam z kolegami 4. miejsce w sztafecie. W Sapporo polska sztafeta, w której pobiegł, zajęła 7. miejsce. Największym jego sukcesem sportowym był brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Biathlonie w Hämeenlinna w 1971 roku. Sport pozostał wielką przygodą jego młodości.

Wojciech Truchan.

(ur. 1948)

Olimpijczyk w Innsbrucku (1976).

Przygodę ze sportem zaczął w Dzianiszu w biegach narciarskich pod okiem trenera Stanisława Bukowskiego. Potem za namową Andrzeja Rapacza przeszedł do biathlonu. W 1969 roku na IX Mistrzostwach Świata w Biathlonie w Zakopanem zdobył srebrny medal w biegu sztafetowym. Był niesłychanie pewnym zawodnikiem w biegach sztafetowych, dobrze strzelał. W 1975 roku na mistrzostwach świata w Antholz zdobył kolejny, brązowy medal w biegu sztafetowym. Dlatego liczono na dobry wynik biathlonistów na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Innsbrucku rok później. Podczas ceremonii otwarcia tych igrzysk Truchan był sztandarowym. Sztafeta zajęła 12. miejsce. Uprawianie biathlonu zakończył w 1977 roku. Lubi konie.

24_wojciech-truchan
25_halina-piton-kozub

Halina Pitoń-Kozub

(ur. 1972)

Olimpijka w Albertville (1992), Lillehammer (1994) i w Nagano (1998). Mistrzyni Europy w biegu indywidualnym z 1994 roku.

Czołowa polska biathlonistka lat 90., w 1992 roku zdobyła dwa tytuły mistrzyni Polski juniorek na 7,5 i 10 km. Największy sukces odniosła podczas I Mistrzostw Europy w Biathlonie w Kontiolahti w 1994 roku, gdzie w biegu na 15 km zdobyła złoty medal. Ośmiokrotna mistrzyni Polski. Odznaczona m.in. złotym medalem „Za wybitne osiągnięcia sportowe”. Żona biathlonisty Wojciecha Kozuba, razem wyjechali do USA.